Alexander & Hephaestion
dla tych, którzy z przyczyn losowych nie mogli obejrzeć Alexandra
..................................................................................................
The Kill on Leno
Za linki wielkie dzięki dla Toxic :)
Provehito In Altum
Ooo tak nie tzreba oglądać długiego filmu tylko paruminutowy^^ Ale Jared cudowny jest w tym filmie bez wątpienia;)
OdpowiedzUsuńOMG...
OdpowiedzUsuńjednak nie �a�uj� �e nie obejrza�am filmu xD
Jeszcze mia�abym sprz�tanie pod�ogi :| Jestem strasznie wyczulona na krew, a jej tam raczej nie brakowa�o xD
adrynalyna
Kurcze, a ja zaraz sobie oglądnę:D nie mówiąc już o tym, że wróciłam o 5:20 a wstałam już godzinę temu:D ale trzymam się i nawet mogę napisać komentarz, o ;) wprawdzie przesadziłam z procentami, ale nie tylko ja xDD
OdpowiedzUsuńa oglądał ktoś kulisy?? ja sobie budzik ustawiłam ale nawet go nie usłyszałam:/
OdpowiedzUsuńja zasnęlam z pilotem w ręku, oboejrzałam jakieś 20 minut tego filmu zza kulisami, nic specjalnego tam nie było
OdpowiedzUsuńJa oglądałam kulisy niedawno, brat mi nagrał - szczerze mówiąc - nie było tam za wiele Jareda!!!!!
OdpowiedzUsuńSzkoda było taśmy ..ha ha ha
Ogólnie skupili się na Olivierze Stone!
kurcze oglądałam te kulisy, ale szczerze mówiąc to żałuję...:/ nie było tam wcale Jareda.. gadali tylko o Oliveru Stonie:/ kurka teraz jestem przez to nie wyspana bo poszłam spać o 5 rano:/
OdpowiedzUsuńfilm taaki sobie... jedyne co go ratowało to śliczna Andżelina i jeszcze bardziej śliczny Dżared ;)
OdpowiedzUsuńech...nie uważacie, ze to dosc dziwne ogladac film (i to nie jakis tam pusty, tylko historyczny, opowiadajacy historie jednego z najwiekszych ludzi swiata) tylko po to, zeby napatrzec sie na buzke wiadomego nam faceta??? Mysle, ze wiele fanek, ktore myslaly, ze podczas transmisji zaslinia caly ekran, bylo troszke zawiedzionych, bo tak szczerze to tam go za wiele nie bylo...dissapointed??? Ale tak to jest, kiedy oglada sie tylko wiadomo po co...w sumie to ewelina mogla zamiescic te fragmenty "Aleksandra", gdzie jest ukazany Jared troche wczesniej, przed filmem, a tak to tylko energia zmarnowana, a lodowce topnieja...co do filmu to mysle, ze pomysl byl dobry, chociaz film juz nie wyszedl tak dobrze...moglby byc lepszy, bo obsada wyborowa ...ale wedlug mnie ciekawie jest ukazany watek milosci Aleksandra i Hefajstiona ...jak to powiedzial Aleksander: "Tylko Hefajstion kocha mnie za to jaki jestem, nie za to kim jestem..."
OdpowiedzUsuńMi się najbardziej podobała scena jak weszli do tego haremu w zamku w Babilonie i Hefajstion taki z rezerwą do tych panienek wszystkich a jak zobaczył tego 'chłopca zrobionego na panne' to od razu sie uśmiechnął:D:D:D hihi^^
OdpowiedzUsuńale ogólnie film nie był zły,tylko ta bitwa ostatnia,z tymi słoniami,po tym jak Alexander dostał strzałą,to jak się wszystko czerwone zrobiło,to moje oczy lekko były zawiedzione...
A morał jaki wyniosłam z tego filmu,to taki,żeby nie pić za dużo winiaczy,bo skończe tak jak Hefajstion;p;p;p hahahahahahahahahaha
iłołupek
to nie jest smieszne... to sama historia, chociaz film odbiega od niej...na szczescie mozna znalezc watki z życia Aleksandra III Macedońskiego
OdpowiedzUsuńa co do fragmentu, kiedy Macedonczyk zostal ranny i widzial wszystko w czerwonych barwach to raczej nie bylo zle, tylko jedno z lepszych w filmie...pozwalalo utozsamic sie z rannym Aleksandrem...
OdpowiedzUsuńja chciałam powiedzieć że autorka zrobiła mały błąd w tytule tej notki... powinno być hefajstion, a nie hefajstios :) oczywiście nie zwracam Ci uwagi na to na złość czy jakoś tak, po prostu tak z grzeczności :) i nie chcę żebyś to odebrała negatywnie bo każdy się może pomylić:) a film jest świetny!
OdpowiedzUsuńpozdro
jeśli w kulisach nie było ajareda, to co to za kulisy. Dobrze ze nawet o nich nie wiedziałam:D
OdpowiedzUsuńtak szczerze? to wstyd, zeby przekrecic imie "glownego obiektu Waszych westchnien"...ech, widac, ze nawet nie interesuje Was chociaz troszke jego prawdziwa historia...ba, nawet jak dla Was z samego szacunku dla aktora powinniscie to wiedziec...wiem, wiem to tylko niewinna pomylka, pewnei zaraz zacznie sie szturm...ale w sercach mysle, ze warto choc przez chwile sie zastanowic, a nie tylko patrzec i patrzec...
OdpowiedzUsuńHephaestion
OdpowiedzUsuńHephaestion
Hephaestion
Hephaestion
Hephaestion
Hephaestion
Hephaestion
Hephaestion
zadowoleni?
ech niepotrzebnie zastosowany foch...
OdpowiedzUsuńA ja się cieszę, że dziewczyny ogladały film choć jeśli tylko dla Jareda, ważne że ludzie w ogóle wiedzą teraz, że był ktoś taki jak Aleksander nie wspominając o Hefajstionie o którym słyszeli pewnie tylko fani historii, może kogoś jednak temat zainteresował i zechce się dowiedzieć czegoś więcej, od czegoś trzeba zacząć i może to być ,,fioł" na punkcie Jareda ;)
OdpowiedzUsuńno właśnie, ten foch jak to koleżanka bądź kolega ;) wcześniej ujeła był niepotrzebny... przecież napisałam że nie pisze tego na złość.
OdpowiedzUsuńA ja obejrzałam film i podobał mi się, moja koleżanka też chciała go obejrzeć ale w tą sobotę jej nie było to sie wściekła i powiedziała, że sobie wypożyczy ;> Może się załapię na drugi seans z nią (hahaha). Kulisów nie widziałam, w niedzielę rano trzeba było wstać, ale skoro mówicie, że nie warto było oglądać, to niczego nie żałuję.
OdpowiedzUsuńA i jeszcze jedno. Nikt tutaj nie przekręcił imienia "glownego obiektu Waszych westchnien" bo główny obiekt naszych westchnień nazywa się Jared Leto a nie Hefiajstion, Hefajstios czy Hefacośtam jeszcze.
no właśnie...
OdpowiedzUsuń...napisze tylko to, ze widac jakie niedojrzale jestescie, bo nawet z samego szacunku dla Jareda powinniscie wiedziec kogo gra...i wlasnie z tego samego powodu skoro jestescie takie nim podjarane to raczej wypada znac postacie przez niego grane...i kurde wstyd moja droga poprzedniczko umyslnie czy tez nie przekrecac imie Hefajstiona...brak slow...az nie chce mi sie pisac...inny level...z calym szacunkiem, ale myslicie, ze Jared bylby dumny wiedzac jak podnieca was jego twarzyczka a nie to kim jest i jaki jest???
OdpowiedzUsuńNa koniec zacytuje fragment rozmowy Aleksandra z Olympią o Hefajstionie
"Tylko Hefajstion kocha mnie za to jaki jestem, a nie za to kim jestem..."
takze zastanowcie sie nad tym cytatem i chociaz raz w zyciu odniescie go do waszego "BÓSTWA"...
OdpowiedzUsuń1 literka a tyle pretensji- wyluzuj anonimowy - świat nie zginie przez "S"
OdpowiedzUsuń"az nie chce mi sie pisac" - to po co piszesz??
OdpowiedzUsuńależ tych anonimowych, którzy piszą o tym przekręcaniu imienia jest kilku... ja napisałam tylko ze przez pomyłkę pewnie źle napisałaś w tytule... ale racja w tym że nie potrzebnie się nad tym rozwodzimy...
OdpowiedzUsuń