poniedziałek, 17 marca 2008

Lord Of War/kulisy :)











Heja, z obozu 30STM nie ma nowych wieści ;/
Marsi na pewno sobie odpoczywają po trasie w Europie, należy im się :)
Pozdrawiam :)

6 komentarzy:

  1. hA! Jak ja kocham ten film! I Nicolasa tyż xDxD ale Jaredziora bardziej ^^

    a ja pragne aby przyjechali do Polski... xp

    Monicura xpqx

    OdpowiedzUsuń
  2. OMG!! Nickolas naprawde ma takie tatuaze?? :D:D
    śliczne fotki Jaredka :D:D
    a film zeje***sty i bardzo smutny :(:(:(

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja tego filmu nie widziałam;/ Młody w tym kubraczku tak jakoś rzeźnicko wyszedł(co prawda czysty ten fartuch ale i tak mi się kojarzy...)

    Niechże panowie z Marsa szybciej odpoczywają i niech do nas zawitają;p

    OdpowiedzUsuń
  4. W tym garniturze czy czymś podobnym wygląda bosko..

    A film naprawe fajnie przedstawiony no i Jared tam przecudownie gra .. jak zwykle:P
    Ale film przynajmniej ma jakies przesłanie...

    Provehito in altum...
    Mysza

    OdpowiedzUsuń
  5. Foty super,film super,fartuch super....ale...czy mi sie zdaje,czy ty nie wspomniałaś,że oni wracaja do Lisbony...?? 3 maja... a do nas nie łaska....ludziska,pamietajcie o petycji: http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=2794 !!!!!!! ja codziennie zakładam nowe maile i się podpisuje;p;p;p



    iłołupek^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Pan życia i śmierci jest fajny, pierwszy film z Jaredem jaki obejrzałam, szkoda tylko że jego bohater kończy jak w prawie każdym filmie...

    OdpowiedzUsuń